poniedziałek, 2 kwietnia 2012

"Wprowadzenie"

Pewna dziewczyna , o pewnym imieniu .. które brzmi Kornelia. Miała 5 lat gdy jej ojciec , .. gdy jej ojciec trafił do pewnego mieszkania  , lokalu czy coś .. ona wtedy jeszcze nie wiedziała co to znaczy .. aż do pewnego czasu. Do dzisiaj .. Kornelia , nosiła imię po matce , która umarła z tęsknoty za mężem. Kora jak mówiła na nią babka z którą mieszkała. Nie była radosną dziewczyną .. była tak zwanym  wyrzutkiem. Czasem miała ochoty iść i się zabić czasem miała .. ochotę zabić kogoś innego.. była to pełna tajemnic dziewczyna i  pełna trosk.Jest piękną dziewczyną .. ale jak to ona mówi .. "uroda nie jest najważniejsza"


***

Reszty dowiecie się .. się w następnych rozdziałach . ^^

Rozdział 1 .

Wstała i wypiła szklankę wody ... ubrała się jak zwykle na czarno .. nie lubiła jaskrawych kolorów .. dziś dość źle się czuła. Babcia powiedziała żeby nie szła do szkoły. Nie poszła. Przez cały dzień pisała pamiętnik i słuchała muzyki. to jeden wpis z jej pamiętnika .

***

Nie będę pisać takich bzdet co dziś robiłam , bo nic nie robiłam .. a więc zdradzę Ci pamiętniku drobną tajemnice. Zakochałam się w Ryanie .. ale już chodzi z Izą .. jaka ona jest wredna. Taka popularna , a Ian jest normalnym przystojnym chłopakiem , jest bardzo tajemniczy.. i to mnie w tym pociąga. Zwykle jestem smutną dziewczyną ale , lecz dzięki niemu .. codziennie wstaje z nadzieją że go zobaczę. Jedyna osoba która o tym wie to Natalia. Siedzi ze mną w ławce. Jest moją jedyną przyjaciółką .. znajomą i takie tam .. jeszcze bardzo ważne wydarzenie w moim życiu .. dziś dowiedziałam się gdzie mój ojciec .. siedzi w więzieniu. Jednak Babka nie powiedziała mi dlaczego , co zrobił , czy to naprawdę on , kiedy wychodzi .. mam tyle pytań.. I wiem że go znajdę .. i wszystko Będę o nim wiedziała .. Sandra mi powiedziała że mi pomorze .. teraz naprawdę jej potrzebuje jej tata jest policjantem , może nam pomóc .. mam nadzieje że mój ojciec jeszcze żyje. Przecież , nie wiemy kiedy tam trafił , może kilkanaście lat temu? Nie ważne odnajdę go żywego lub martwego.. w więzieniu lub w grobie .. Jak byłam mała to odszedł od nas .. bez słowa .. mama mi mówiła że kiedyś wróci. Ja nigdy w to nie wierzyłam .. wiedziałam że jeśli odszedł to na dobre. I nigdy nie wróci , jednak gdzieś w sercu wierzyłam że kiedyś go zobaczę..nie wiedziałam kiedy i gdzie w jakich okolicznościach .. 

***

Gdy poczułam się lepiej, poszłam do babci oznajmić jej że idę do Natalii.. ubrałam się w dżinsową kamizelkę .. i popędziłam do niej , w drodze spotkałam Ryana.. bez Izy. Miałam motyle w brzuchu , i nie wiedziałam co mówić .. nagle spytał..
- Czemu Cię dzisiaj nie było? - spytał.
- Źle się czułam , ale już jest wszystko w porządku. - opowiedziała.
- Czekałem na Ciebie - powiedział lekko zawstydzony.
Ona nie wiedziała co mu opowiedzieć , nic nie opowiedziała .. zobaczyła sylwetkę Natalii i tylko powiedziała Ryanawi .
- Cześć , muszę lecieć - wykrzyknęła w drodze do Natalii.
Nie opowiedział.
Przywitała się z Natalią. Rozmawiały o tym jak poprosić jej ojca, by pomógł odnaleźć jej tatę. Aż w końcu zdecydowały że na razie same spróbują go odnaleźć. Pożegnały się i umówiły że jutro o 12.00 będą szukać poszlak. Kornelia , wróciła do domu. Źle znów się poczuła i poszła spać. Śniła o ojcu , jak go odnajduje. Jak zarazem zamieszkają , jacy będą szczęśliwi .. jednak przyśnił jej się też zły sen. W którym płakała , jakby ją cieli. Jakby odkryła coś czego nie powinna. Jednak gdy się wybudziła , zapomniała o nim. Miała gorączkę , bolał ją brzuch. Następnego ranka , zadzwoniła do Natalii  zrezygnowana, ta popędziła do niej od razu..
- Co się stało? - pytała.
- Natalia nie wiem , mam gorączkę wszystko mnie boli , bez wyjątku . - nerwowo rzekła.
- Kornelio .. - powiedziała.
- Nie Kornelio , to imię mnie nudzi jestem Neli . Dla przyjaciół. Czyli dla Ciebie - powiedziała.
- Dzięki. - uśmiechnęła się .
Natalia siedziała przy niej do wieczora , aż w końcu musiała iść ..

Kolejny wpis do pamiętnika .

***

Pusto .... nie mam siły pisać. 

***

Natalia z samego rana poszła do Neli  i woła .
- Neli , Neli ! - krzyczała.
- Coś się stało? - zapytała.
- Tak , mój tata odnalazł twojego ojca , siedzi w więzieniu od 10 lat ! - krzyczała nadal.
- Co? Jak udało wam się go odnaleźć ? - rzekła.
- Po prostu wpisał w kartotekę informację i na komputerze mu wyskoczyło.. nie cieszysz się? - zapytała zdziwiona.
- Cieszę się i to bardzo , w którym jest więzieniu ? - pytała nadal .
- A , no właśnie .. nie spotkasz go .. - powiedziała.
- Czemu? - zapytała?
- Ponieważ on jest w więzieniu w Barcelonie .. tam został pojmany. Nic więcej ja osobiście nie wiem , mój tata będzie wiedział więcej.
- Zaraz wyruszamy do twojego taty! - krzycząc wydała z siebie te słowa.
- Ale Ty nie możesz. - rzekła.
Nel , nie zdajesz sobie sprawy z powagi sytuacji..

"CIĄG DALSZY NASTĄPI."